Roczne dziecko tańczy, czyli kształtowanie percepcji słuchowej

W tym okresie życia dziecka każdy zasłyszany dźwięk wywołuje zaciekawienie i skupienie. Właśnie tak kształtuje się percepcja słuchowa, która jest ogromnie ważna m.in. w późniejszej nauce czytania i pisania.  

Percepcja słuchowa
to proces  rozpoznawania, różnicowania, zapamiętywania, analizowania i syntetyzowania dźwięków. Na poziom percepcji słuchowej składa się słuch fizjologiczny, fonematyczny (mowny), analiza i synteza słuchowa oraz pamięć słuchowa.
Rozwój percepcji słuchowej jest niezbędny dla pełnego rozumienia mowy, prawidłowego realizowania dźwięków (poprawnej wymowy) oraz umiejętności czytania i pisania.
Zaburzenia percepcji słuchowej mogą powodować między innymi trudności w rozumieniu i tworzeniu złożonych konstrukcji słownych, trudności w zapamiętywaniu ciągów słownych (dni tygodnia, nazw miesięcy), trudności w różnicowaniu dźwięków mowy, problemy z dokonywaniem analizy, syntezy głoskowej i sylabowej (co w rezultacie powoduje specyficzne trudności w nauce czytania i pisania). 
Dziecko, które zdrowo się  rozwija, kształtuje percepcję słuchową bez specjalnej stymulacji ze strony rodziców i opiekunów. Jednakże rodzina może przyczynić się do wywołania u dziecka pewnych zachowań i do ich utrwalenia. Ćwiczenia percepcji słuchowej mogą okazać się wesołą zabawą familijną. 

Jak wspomóc właściwy rozwój percepcji słuchowej u małego dziecka?
Wspaniałym i niezwykle radosnym ćwiczeniem są wspólne tańce rodziców z dzieckiem. 
Trzymając dziecko za ręce i wsłuchując się w ulubioną melodię, zachęcamy je do rytmicznego poruszania ciałem i naśladowania naszych ruchów. Rodzice mogą też śpiewać i tańczyć, trzymając dziecko na rękach. Należy pamiętać, że każdą aktywność dziecka trzeba właściwie nazwać, np. „Synku, pokaż jak tańczysz!”, „Antoś tańczy!”, „Ale pięknie tańczysz!”. Oczywiście nie można zapomnieć o nagrodzie za aktywny udział dziecka w zabawie, w postaci słodkiego buziaka lub/i oklasków.
Wiele możliwości w zakresie wspomagania rozwoju percepcji słuchowej oferuje nam książka. Rodzice mogą pokazywać dziecku zamieszczone tam obrazki, np.: zwierząt i naśladować wydawane przez nie dźwięki. Możemy też pytać dziecko o to, które zwierze lub pojazd wydaje określony odgłos, np.: ”gdzie hau- hau?” „gdzie ko-ko?”, „gdzie pi-pi?”; „a gdzie pies?”  itp. 
Ten sam rodzaj ćwiczeń możemy zastosować w zabawie małymi pojazdami, np.: wozem strażackim, karetką pogotowia czy samolotem.Do ćwiczeń słuchowych możemy wykorzystać też instrumenty muzyczne. Mój roczny syn z wielką radością  i zaciekawieniem wsłuchuje się w dźwięki gitary, pianina i skrzypiec. Uwielbia też jagrać na swoich instrumentach – na bębenku, cymbałkach i trójkącie. Świetną okazją to wsłuchiwania się w otaczające nas – i dziecko – dźwięki są spacery.
Jako terapeuta mowy zwracam szczególną uwagę na artykulację i dlatego bardzo cenię sobie zabawy w wybrzmiewanie samogłosek. Mój syn stara się naśladować dźwięki wymawiane z różną intonacją, wsłuchuje się w nie i próbuje przyjąć właściwy układ ust. 
Każdej zabawie rodzica i dziecka przyświeca idea dobrze i ciekawie spędzonego czasu, ale poczucie, że robimy coś ważnego dla prawidłowego rozwoju naszego dziecka, daje nam  nieopisane uczucie spełnienia i radości. Oby takich chwil było w naszym życiu jak najwięcej!
pedagog specjalny- logopeda