Niemowlę – 6-9 miesięcy

Pamiętasz obawy, jakie towarzyszyły ci, kiedy w pierwszych dniach po porodzie trzymałaś w rękach maleńkiego i delikatnego noworodka? Minęło tylko sześć miesięcy, a mała kruszynka zmieniła się w silne i ruchliwe niemowlę. Półroczny maluch potrafi już samodzielnie przewrócić się z brzuszka na plecy, co zdecydowanie ułatwia mu obserwowanie otoczenia z różnych perspektyw. W pozycji na brzuszku stabilnie trzyma główkę i podpiera się na wyprostowanych rączkach, nie sprawia mu również problemu sięganie po leżące w zasięgu rączki zabawki. Gdyby tylko te dziąsła przestały tak niemiłosiernie swędzieć… Wyrzynające się ząbki mogą zepsuć samopoczucie niejednemu niemowlakowi, oczywiście również w nocy.  

Podciągany do siadu maluszek chętnie angażuje się w zmianę pozycji, a coraz silniejsze mięsnie kręgosłupa ułatwiają mu te zadanie. W ciągu kolejnych tygodni dziecko nauczy się nie tylko utrzymać w pozycji siedzącej, ale do perfekcji opanuje technikę samodzielnego siadania. Odkryje również umiejętność czworakowania – w ten sposób wszystkie pokoje staną się dostępne. A stąd niedaleko już do wstawania – wystarczy przecież tylko podciągać się przy pomocy rączek, odpowiednio pomóc sobie nóżką i gotowe! W końcu uda się wcisnąć te fascynujące guziki na telewizorze!

Drugie półrocze życia to również czas intensywnych zmian w psychice dziecka. W tym okresie maluszek z jednej strony zdolny jest do większej samodzielności, z drugiej jednak szczególnie potrzebuje obecności mamy. Jej obecność to dla dziecka podstawa bezpieczeństwa, dlatego każda próba oddalenia się będzie skutkować głośnym protestem. Maluch reaguje wielką radością na widok mamy i w jej obecności chętnie bawi się i opanowuje nowe umiejętności. Jednak gdy tylko mama znika z pola widzenia, dziecko przerywa zajęcie i domaga się jej powrotu. Jest to więc właśnie ten czas, kiedy umęczone mamy marzą o chwili, gdy ich dziecko pozwoli im obrać ziemniaki lub chociażby zrobić sobie kawę. Z drugiej strony ten uśmiech, gdy mama przekracza próg domu, jest po prostu bezcenny.

W tym okresie rozwoju dziecko zaczyna szczególnie reagować na pojawienie się nieznanej wcześniej osoby. Zachowanie to, choć zupełnie prawidłowe, może być dla rodzica prawdziwa zagadką. Towarzyskie i śmiałe niemowlę może nagle zacząć reagować gwałtownym płaczem na wizytę dawno niewidzianej cioci. Tzw. lęk separacyjny jest naturalnym etapem w rozwoju malucha i świadczy o prawidłowej więzi pomiędzy nim a mamą. Z czasem dziecko zrozumie, że mama jest przy nim i zawsze czuwa, nawet wtedy, gdy w danym momencie jej nie widać. Bycie przy dziecku i okazywanie akceptacji pomoże mu zbudować poczucie bezpieczeństwa i poradzić sobie z targającymi nim emocjami. Z czasem dziecko nauczy się je regulować, z pomocą mamy ukształtuje pozytywną samoocenę, a stąd już niewielki krok ku samodzielności.

Daria Jaworska – psycholog dziecięcy, terapeuta, członek Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, autorka bloga o psychologii małego dziecka www.mala-wielka-sila.blogspot.com