Przedwiosenny spacer – czyli hartujemy dziecko

Temperatura

Idealną temperaturą w pokoju do snu dla dziecka jest 18/19 stopni. W niej każdy maluch swobodnie może oddychać, na pewno nie zmarznie i się nie spoci. Przed snem konieczne jest dokładne wywietrzenie pokoju, co dodatkowo sprawi, że sen malucha będzie spokojniejszy i niczym niezakłócony.

W okresie przygotowań do kąpieli i snu dla niemowlaka wystarczającą temperaturą będą 22 stopnie.

Ubieranie

Odwiecznym problemem młodych rodziców jest odpowiednie ubranie maluszka – na spacer i w pomieszczeniach. Najczęstszym błędem jest przegrzewanie dzieci. Trzeba pamiętać, że dziecko do skończenia 1 roku ubieramy w okresie zimowym o jedną warstwę więcej aniżeli dorosłych, a w okresie letnim praktycznie tak samo jak dorosłych.

W przypadku dzieci, które mają nadmiar energii i dużo się ruszają, konieczne jest ubieranie ich o jedną warstwę mniej, gdyż podczas ciągłego poruszania się szybko się pocą. Zasada ta obowiązuje zarówno latem, jak i zimą.

Spacery

Jeżeli to tylko możliwe, spacerować powinniśmy codziennie! Oczywiście w przypadku spacerów z niemowlakami nie należy wychodzić, gdy temperatura spadnie do -10. U dzieci nieco starszych nie jest wskazane wychodzenie poniżej temperatury -15. Oczywiście latem również istnieją obostrzenia w podróżowaniu przy zbyt wysokiej temperaturze. Wówczas najkorzystniej jest wychodzić na spacery wczesnym rankiem lub późnym popołudniem, gdy promienie słoneczne są mniej intensywne.

Każda pora roku jest okazją, by hartować malucha. W okresie letnio-wiosennym warto wędrować po lasach, parkach by dziecko nawdychało się innego, bardziej intensywnego powietrza, aniżeli ma w mieście. Jesienią i zimą też nie należy rezygnować ze spacerów. W te dni dziecko ma okazję doświadczyć różnej pogody – deszcz, śnieg, mróz i wiatr. Dzięki temu organizm dziecka uczy się reagować na gwałtowne zmiany pogodowe, co służy jego hartowaniu.

Zimno-ciepło

Zabawa w zimno-ciepło nie tylko na niby. Warto dziecku pokazywać różnicę między tymi dwoma zjawiskami.

Latem, przebywając na plaży, twoje dziecko i jego organizm poznaje różnicę między ciepłem, a gwałtownym zimnem. Wystarczy, gdy po zabawie w piasku będzie chciało pochlapać się w morzu. Takie doświadczenie przyzwyczaja jego ciało do takich szybkich zmian w temperaturze, co znacząco przyda się do radzenia sobie w okresie jesienno-zimowym.

Walczymy ze stereotypami

•    Od wielu pokoleń słychać, że zimne stópki i nosek dziecka wskazują, że dziecko jest przemarznięte. Ten sposób dzisiaj określany jest jako błąd, gdyż aby dowiedzieć się czy dziecku jest zimno czy za gorąco wystarczy dotknąć jego karku.

•    Noworodkom urodzonym latem nie należy zawsze zakładać skarpetek i „łapek”. Ich dłonie i stópki są zimne, gdyż krążenie dopiero z czasem będzie docierało w te miejsca.

•    Przewianie uszu na pewno nie wystąpi, kiedy dziecko po kąpieli jest przewijanie i ubierane do snu w ciepłym pomieszczeniu.

•    Nadal istnieje pogląd, że zakatarzone dzieci nie powinny wychodzić na dwór. Tymczasem idealnym sposobem na swobodne oddychanie będzie właśnie dawka świeżego powietrza, najlepiej po deszczu. Wówczas śluzówka jest nawilżona, co ułatwia dziecku oddychanie. Przeciwwskazaniem do spacerów jest oczywiście ból głowy, wysoka gorączka, problemy z pęcherzem i brzuszkiem czy kaszel.

Prawidłowe hartowanie, czyli jakie?

•    zawsze dokładnie wietrz mieszkanie rano i wieczorem;

•    spaceruj z maluchem o każdej porze roku przynajmniej przez pół godziny codziennie;

•    przyzwyczajaj maluszka do temperatury w pokoju około 20 stopni;

•    nie bój się zdejmować maluchowi czapeczkę w ładną pogodę (każdego dnia zwiększaj czas bez czapeczki);

•    jeżeli masz możliwość, 2-3 razy w roku wyjedź z maluchem w skrajnie różny dla niego klimat typu góry, morze.

Życzę zdrowia przez cały rok!

Urszula Rogalska – pedagog, terapeuta, animator zabawy

playdoh_ego