Mały Siłacz i kwiatek na Dzień Kobiet, czyli o rozwoju psychoseksualnym naszych dzieci

Poniżej przedstawię rozwój psychoseksualny zarówno chłopca, jak i dziewczynki od momentu urodzenia przez pierwsze 11 lat życia i pierwsze szkolne aktywności. Zdziwieni? Może tak, ale postaram się przekonać Państwa, jak bardzo właśnie ten okres życia dziecka jest ważny dla niego jako osoby dorosłej.

Jedna uwaga przed przejściem do meritum sprawy – przedstawione podziały oraz ujęte w nich zachowania są jedną  z najbardziej „poważanych” teorii rozwoju psychoseksualnego dziecka, co nie oznacza, że jedyną! Jeżeli pewne zachowania nie występują w rozwoju Państwa dziecka, nie oznacza to od razu powodu do paniki i prób „naprostowania” jego ścieżki rozwojowej.

Zaczynamy!

Rozwój seksualny dziecka w określonym przeze mnie przedziale czasowym (0-11 lat) można podzielić na 3 okresy. Długo zastanawiałam się, czy przedstawiać Państwu fachowe ich nazwy – z jednej strony myślałam „po co zaśmiecać głowę zbędnymi faktami”, z drugiej jednak strony doszłam do wniosku, że nazwy te są tak intuicyjne i wiele mówiące, że tym bardziej pozwolą Państwu zapamiętać istotne elementy występujące w każdym z tych etapów: faza preedypalna ( 0-3), faza edypalna ( 3-6,7), faza utajona ( 6,7-11).

Rozwój chłopca

Faza preedypalna

Uwaga! Trwa akcja porodowa, jest już na finiszu! Powietrze drży od podniecenia, bo rodzice zaraz pierwszy raz ujrzą swoje dziecko! Dzięki nowoczesnej technologii zazwyczaj już na kilka miesięcy wcześniej wiadomo, czy zaraz pojawi się na świecie chłopiec, czy dziewczynka – jednak los lubi płatać figle i wszystko wyjaśni się dopiero za sekundę! Urodził się chłopiec.

W pierwszych 3 latach życia chłopca główny wpływ na jego rozwój seksualny ma matka. Inne postacie są jedynie osobami mogącymi wspomagać ten rozwój. Ale tylko matka ofiarowuje dziecku tak niepowtarzalną bliskość, przez co oddziałuje pośrednio na jego rozwój seksualny kontaktami fizycznymi i emocjonalnymi.

Po urodzeniu chłopca matka reaguje na jego postać z radością, a jego dotykanie, przytulanie, zapach i karmienie sprawia jej bardzo dużą przyjemność – i ten właśnie pozytywny stan przekazuje swojemu dziecku. Taki fizyczny kontakt z matką przyjemnie stymuluje niemowlę i powoduje oczekiwanie na takie właśnie pobudzenie. W ten sposób rozwija się powierzchowny erotyzm niemowlęcia. Przez pierwsze 8 m-cy życia chłopca matka pozostaje z nim w stałym kontakcie – stale przy tym pobudza malucha, który również sam identyfikuje się z jej pobudzeniem. W ten sposób chłopiec przyzwyczajany jest do mające później nastąpić stałości zdolności do pobudzenia seksualnego w życiu dorosłego mężczyzny.

Po 8. m-cu ( do 36. mc-c) życia matka jest już po okresie połogowym, a w diecie chłopca pojawiły się już inne składniki pokarmowe prócz mleka matki. Matka przestaje być już więc potrzebna do stałego kontaktu i wg koncepcji psychologicznej wówczas następuje jej powrót do ojca jako partnera seksualnego (choć oczywiście stosunki seksualne mogą występować i występują już od kilku miesięcy!) . Mimo tego „powrotu” matka nadal stymuluje ciało dziecka i jest zainteresowana jego płciowością. Jednak kontakt z niemowlęciem nie stanowi już jej głównego i jedynego źródło uzyskiwania przyjemności, bo np. zaspokojenie seksualne czerpie z innego związku. Chłopiec jednak nadal identyfikuje się z matką, a że matka „odchodzi”, identyfikacja przechodzi na związek rodziców i w sposób pośredni właśnie na ojca.

Faza edypalna

Każdy z nas zna mit o Edypie, a jeśli nie zna, to bardzo łatwo znaleźć go w Internecie. Sednem tragiczności sytuacji, w której znalazł się mityczny grecki bohater jest fakt, że zrządzeniem losu, zakochał  się we własnej matce i zabił ojca. Historia drastyczna, ale nazwa dobrze odzwierciedla to, co się dzieje w tej fazie rozwoju seksualnego chłopca, gdzie główny wpływ ma rodzina i rówieśnicy (choć w dużo mniejszym wymiarze).

Chłopiec ponownie kieruje swe zainteresowanie ku matce, a ojca, z którym potrafi się już identyfikować, zaczyna traktować jak rywala (dostrzega łączącą rodziców więź). Pojawia się chęć eliminacji ojca, a równocześnie poczucie winy z tego powodu. I zaczynają się wyścigi, bo ojciec, jak na prawdziwego mężczyznę przystało, podejmuje wyzwanie. Kto więcej uniesie, kto mocniej przytuli mamę itp., Itd. – te przejawy rywalizacji potem bardzo chętnie są wspominane w późniejszym czasie jako zabawne rodzinne anegdotki. Ale kto wygrywa? Oczywiście wygrywa silniejszy, czyli ojciec – nie robi tego jednak mściwie i z satysfakcją i prześmiewaniem chłopca. Docenia jednak rywala, pokazując mu, że jest dumny, iż jego syn rośnie na dzielnego mężczyznę, który w życiu nie raz jeden będzie musiał jeszcze zawalczyć o kobietę, ale o kobietę w swoim przedziale wiekowym. Kieruje tym samym uwagę syna na rówieśniczki.

A jaka jest w tym wszystkim rola zdobywanej matki? Oj, również bardzo ważna! Zauważa ona starania swojego syna, docenia je, podziwia, jednak odtrąca jego pretendencie do roli partnera. Ona już ma partnera i nie zgadza się na związek ze swoim dzieckiem (ani z żadnym innym). Wzmacnia tym samym skierowanie chłopca w stronę rówieśniczek.

Faza utajona

Chłopiec po burzliwej fazie walki z ojcem o matkę rozpoczyna obowiązek szkolny. Aktywność ta przesuwa rozwój seksualny na dalszy plan – stąd nazwa tego okresu życia. Wiele energii dziecko poświęca teraz na przystosowanie się do życia w nowych warunkach: do nauki współpracy z rówieśnikami w grupie szkolnej (wymagania grupy), do reżimu szkolnego. Aby to wszystko zdrowo przeżyć, potrzebna dziecku jest bliska relacja ze wspierającymi rodzicami. Nie może więc sobie pozwolić np. na rywalizację z ojcem, jeżeli chce uzyskać jego ochronę i wsparcie. Rozwój seksualny trwa nadal, ale przejawia się on bardziej jako poszukiwanie wiedzy o seksualności i ćwiczenie wykonywania ról męskich na arenie grupy rówieśniczej. Samo podniecenie seksualne znajduje bezpieczne ujście poprzez dowcipy, wulgarne słownictwo czy obsceniczne rysunki. Chłopiec nie jest jeszcze w stanie połączyć aspektu seksualnego z miłością. W tej fazie chłopiec przygotowuje się do wejścia w fazę dorastania.

Rozwój dziewczynki

Faza preedypalna

Tym razem w wyniku 9 m-cy nieustannych prac organizmu kobiety oraz kilku/kilkunastu godzin pełnej adrenaliny, na świat przychodzi dziewczynka. Jej rozwój również zachodzi w bardzo bliskim kontakcie z matką. Dla niej jednak jest to osoba tej samej płci. Ponadto cel tych kontaktów jest również innych niż w przypadku chłopca. Dziewczynka ma wyrosnąć na kobietę, w której życiu istotną rolę pełni macierzyństwo. Z tego powodu jej pobudzenie przez matkę nie będzie miało ciągłego, nieprzerwalnego charakteru, jak było w przypadku rozwoju chłopca.

Przez pierwsze 8 m-cy matka zajmuje się dziewczynką i jej ciałem, mówiąc jej tym samym o akceptacji i radości z faktu, że jest ona właśnie dziewczynką. Dziewczynka jest w ten sposób przyjemnie stymulowana fizycznie i również u niej kształtuje się erotyzm niemowlęcy.

Jednak w następnym okresie (8-36 m-c) matka hamuje pobudzenie córki. Tak jakby traciła zainteresowanie jej ciałem w związku z tym, że sama posiada ciało podobne (czyli sprawa staje się po prostu nudna). Córka identyfikująca się z matką identyfikuje się również z jej wycofaniem i przeżywa okres zmniejszonego zainteresowania seksualnością, tak jak będzie to robiła w przyszłości w momentach takich jak ciąża, poród, połóg, opieka nad noworodkiem.

Teraz dziewczynka uczy się identyfikować z innymi aspektami matki, a podobieństwo między nimi sprawia, że ich związek uczuciowy staje się bardzo bliski, a wieź emocjonalna ciągle się rozwija. Gdy matka zbliża się do ojca, dziewczynka identyfikuje się zarówno z nią, jak i z jej relacjom z ojcem.

Faza edypalna

W tym okresie dziewczynka jest gotowa zmienić obiekt zainteresowania, utworzyć inny związek od związku z matką. Tym innym obiektem na pierwszej linii frontu staje się ojciec. Jest przecież mężczyzną, który potrafi utwierdzić kobiecość, bo to właśnie robi z mamą – sprawia, że ona jest kobietą. Dziewczynka pragnie, aby ojciec (który jest naturalnie pierwszym mężczyzną w życiu dziewczynki) zauważył również jej kobiecość i ją potwierdził.

Córka jest pobudzona innością ojca i pragnie nawiązać z nim bliską więź, a najlepiej tak bliską, aby zastąpiła ona jego więź z matką. Swoje pragnienia seksualne dziewczynka kieruje więc wprost na ojca. Nie raz jeden zapewne obserwowali Państwo te małe kokietki w akcji. Oj, biedni ojcowie- co mają z nimi zrobić? Prawidłową reakcją ojca jest spostrzeżenie takiego zachowanie córki i potraktowanie go jako elementu jej rozwoju. Cieszy się z rozwijającej się kobiecości córki, dostrzega ją  i potwierdza jej piękno (w prosty sposób, np. kupując kwiatek na urodziny czy Dzień Kobiet). Przy tym wszystkim nie zgadza się jednak na zajęcie przez dziewczynkę miejsca matki – swojej partnerki. To on jest odpowiedzialny za to, aby nigdy nie doszło do realizacji seksualnych pragnień dziewczynki wobec niego! Naraz dziewczynka przechodzi więc czas optymalnej akceptacji oraz optymalnej frustracji swoich pragnień.

A co się dzieje w kontaktach z matką? Dziewczynka pragnie wyeliminować ją z życia ojca! Ale dojrzała kobieta – matka dziewczynki wie, że dziewczynka nie stanowi dla niej zagrożenia. Ze spokojem przyjmuje zachowania córki – w dojrzałym związku matki z ojcem nie ma obaw o nawiązania kontaktów seksualnych ojca z dzieckiem. Daje to matce pewność swojej pozycji i pozwala na szczere pocieszanie córki, dla której odmowa ojca oznacza niepowodzenie. Matka wspierając córkę pokazuje jej, że w przyszłości ma ona szanse stworzyć dojrzały związek z mężczyzną. Teraz jednak kieruje jej poszukiwania partnera w kręgi rówieśnicze. Jest to ten pamiętny czas przedszkolnych ”narzeczonych”.

Uwaga! W dzisiejszych czasach, gdy zjawisko pedofilii jest powszechnie znane miejmy świadomość, że dziewczynka w tym okresie potrzebuje dodatkowej ochrony. Jej zachowanie może pobudzać mężczyzn o zaciągach pedofilijnych. Zwracajmy więc uwagę na to, jak inni reagują na zachowania dziewczynki oraz na sposób, w jaki dziewczynkę ubieramy, aby podkreślać jej przynależność do świata dzieci, a nie przebierać za dorosłą kobietę!

Faza utajenia

Czas ten charakteryzuje się, podobnie jak w rozwoju chłopca, wycofaniem sfery seksualnej, a pierwszoplanowością nowych obowiązków związanych z aktywnością szkolną. Następuje podział świata dziewczynki na osoby obce (może wyposażone w atrybuty seksualne) oraz te bliskie – niewinne i niekojarzone z seksualnością. Kontakty rówieśnicze dziewczynki przebiegają głównie wśród innych dziewczynek, przez co znajduje ona nowe obiekty do identyfikowania i idealizowania. Ten czas spędzony w jednopłciowej grupie to czas nawiązania przyjaźni, ale również rywalizacji. Ta ostatnia może osłabić niepewne jeszcze poczucie kobiecości i aby je wspierać, dziewczynki rozwijają się w dwóch kierunkach:

– jedno rozwiązanie to identyfikacja ze stereotypowością roli kobiety (niań, nauczycielek, gospodyń domowych) ,

– przyjęcie męskiej identyfikacji i rola „chłopczycy”.

W tym czasie dziewczynka może romantycznie podkochiwać się w chłopcach i marzyć o nich, jednak to związek z przyjaciółką będzie dla niej realnością.

Czy mnogość zachowań seksualnych przytoczonych w określonych ramach czasu dzieciństwa jest dla Państwa zaskoczeniem? A może część z nich kojarzą Państwa z własnego dzieciństwa lub obserwują aktualnie u własnych latorośli?

Jaki jest morał z tych dwóch historii rozwojowych? Chciałabym, aby ten artykuł przekonał Państwa, że lepiej widzieć, niż uciekać wzrokiem i lepiej wiedzieć, niż się domyślając, snuć niestworzone historie. Powodzenia!

Martyna Miziniak-Kużaj – psycholog, terapeuta systemowy, doradca seksuologiczny, trener kompetencji społecznych. Pracuje w  Centrum Słowo Psychologia z Duszą w Poznaniu. Prywatnie żona i mama.